piątek, 10 maja 2024

List otwarty w obronie instytucji demokracji bezpośredniej w związku z publicznymi wypowiedziami Prezydenta Gliwic o ogłoszonym referendum lokalnym

 z kart historii:


-------------------------------------------------------------------------------------

Gliwice 15.10.2009



List otwarty w obronie instytucji demokracji bezpośredniej

w związku z  publicznymi wypowiedziami Prezydenta Gliwic

o ogłoszonym referendum lokalnym



Do P.T.  Prezydenta RP, Premiera RP, Komisarza Wyborczego w
Katowicach, Wojewody Śląskiego, Marszałka Województwa Śląskiego,
Rzecznika Praw Obywatelskich



Szanowni Państwo,

            W dniu 8 listopada 2009 w Gliwicach odbędzie się
referendum lokalne w sprawie odwołania, przed upływem kadencji,
Prezydenta i Rady Miejskiej – ogłoszone na wniosek mieszkańców, którzy
wyrazili w ten sposób swoje niezadowolenie z działań władz miejskich.

Instytucja demokracji bezpośredniej, realizowana w formie referendum
lokalnego jest elementem ustroju społeczno-politycznego
Rzeczpospolitej Polskiej zagwarantowanym przez Art. 170
Konstytucji[1]. Narzędzie, jakim jest referendum lokalne zostało
stworzone aby umożliwić wyborcom większy i bardziej bezpośredni wpływ
na decyzje podejmowane przez władze samorządowe. Pod wnioskiem o
przeprowadzenie referendum w Gliwicach podpisało się blisko 20 000
osób. Komisarz Wyborczy w Katowicach ogłosił, że wszystkie wymogi
formalno-prawne zostały dopełnione, a liczba pozytywnie
zweryfikowanych podpisów przekracza wymagany limit (ponad 10%
uprawnionych do głosowania gliwiczan). A zatem gliwiczanie dopełnili
wszelkich wymogów, aby móc skorzystać z konstytucyjnego prawa do
referendum.

Niniejszym pragniemy zwrócić uwagę Państwa na wypowiedzi Prezydenta
Gliwic, które, w naszej opinii - deprecjonują instytucję referendum i
zniechęcają obywateli do udziału w głosowaniu. Taka postawa prezydenta
Gliwic może godzić w powszechnie szanowane wartości demokratyczne i
obywatelskie. Przykładem jest wywiad Prezydenta Frankiewicza udzielony
dla lokalnych mediów, w którym prezydent Gliwic tak oto odpowiada na
pytanie czy będzie uczestniczył w referendum[2]:

„Chyba Pan żartuje. Oczywiście, że nie. Przecież to jest czysta
awantura. Zrobiona moim zdaniem w nieuczciwy sposób. I sądzę, że nikt
przyzwoity i racjonalnie myślący nie powinien w tym uczestniczyć” i
dalej: „Gliwiczanie nie powinni brać w tym udziału. Referendum to jest
specyficzny akt demokratyczny, to nie są wybory.(…) Poza tym, kiedy do
wyborów wzywa Rzeczpospolita, to ja się na takie wybory karnie
stawiam. A kto w Gliwicach wzywa do urn wyborczych? Ja na apel tych
ludzi nie zamierzam reagować. I uważam że porządni ludzie też nie
powinni"

Z niepokojem i zdziwieniem słyszymy z ust Prezydenta, że referendum to
„specyficzny akt demokratyczny”. Określanie referendum - ogłoszonego
zgodnie wymogami prawa, jako „czystej awantury” uważamy za
niedopuszczalne. Podobnie twierdzenie, że referendum „[zrobiono] w
nieuczciwy sposób” może sugerować podważanie kompetencji Wojewódzkiego
Komisarza Wyborczego i rzetelności przeprowadzonych przez Niego
procedur. Wreszcie pomysł, że Rzeczpospolita wzywa do urn w ramach
wyborów, a do ogłoszonego w Gliwicach referendum wzywa ktoś inny, może
świadczyć o błędnym pojmowaniu zasad demokracji. Takiego rozróżnienia
obu instytucji demokracji nie zawiera ani Konstytucja ani
ustawodawstwo RP, a oba rodzaje głosowania ogłasza Państwowa Komisja
Wyborcza, jako najwyższy organ wyborczy w Polsce.

Niedopuszczalne jest naszym zdaniem jawne, publiczne wzywanie do
bojkotu referendum przez demokratycznie wybranego Prezydenta miasta
poparte insynuacją, że  „nikt przyzwoity i racjonalnie myślący” nie
powinien w nim uczestniczyć. Zapisy Konstytucji Rzeczypospolitej, w
art. 32 wyraźnie stanowią, że wszyscy obywatele są wobec prawa równi i
mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne. Działania
dyskredytujące demokratyczne procedury i kształtujące bierne postawy
wyborcze – stoją w sprzeczności z ideą społeczeństwa obywatelskiego,
którego kształtowanie winno być naczelnym celem władz samorządowych.

Niniejszym prosimy Państwa o niezwłoczne zajęcie stanowiska w
przedstawionej sprawie. Gliwiczanie, w imieniu których składamy
niniejszy list otwarty oczekują Państwa odpowiedzi na ważne pytanie:
czy publiczne dyskredytowanie instytucji demokracji bezpośredniej oraz
osób pragnących skorzystać z przysługujących im praw wyborczych jest
dopuszczalną praktyką w Rzeczpospolitej?



Pod niniejszym stanowiskiem podpisują się:



·Niezależny Serwis Informacyjny Gliwice - Andrzej Pieczyrak
[http://www.nsigliwice.republika.pl  / ]

·Stowarzyszenie Gliwiczanie dla Gliwic - Mirella Czajkowska-Turek [
http://www.gliwiczaniedlagliwic.obywatel.iq.pl/ ]

·Rada Osiedlowa Śródmieście Gliwice - Stanisław Maciaszek [
http://www.nasze-srodmiescie.gliwice.pl/ ]

·Obywatelski Komitet Obrony Tramwaju i Promocji Komunikacji Miejskiej
w Gliwicach - Katarzyna Lisowska [ http://www.tramwaje.ubf.pl ]

·Zieloni 2004 – Dr Małgorzata Tkacz-Janik (koło gliwickie), Maciej
Smykowski, Monika Paca (koło katowickie) [http://www.zieloni2004.pl]

·Klub Gazety Polskiej Gliwice - Marta Święcicka
[http://www.klubygp.pl/kluby/gliwice.html ]

·Redakcja pisma „Obywatel” - Konrad Malec
[http://www.klubygp.pl/kluby/gliwice.html]

·Instytut Spraw Obywatelskich - Rafał Górski  [www.iso.edu.pl/]

·Stowarzyszenie Działaczy Niepodległościowych „Nieprzejednani” -
Brunon Ponikiewski  []

·Stowarzyszenie Demokracja Bezpośrednia - Jordan Cibura
[http://www.demokracjabezposrednia.org/]



________________________________

[1] Art. 170 Konstytucji RP: „Członkowie wspólnoty samorządowej mogą
decydować, w drodze referendum, o sprawach dotyczących tej wspólnoty,
w tym o odwołaniu pochodzącego z wyborów bezpośrednich organu
samorządu terytorialnego. Zasady i tryb przeprowadzania referendum
lokalnego określa ustawa”. Prawo uczestnictwa ma każdy obywatel (Art.
62 Konstytucji).

[2] Źródło: artykuł http://www.24gliwice.pl/wiadomosci/?p=10182,
materiał filmowy: http://www.itv.gliwice.pl/artykul.php?id=2217

Kontrowersyjna spuścizna polityki Frankiewicza

Konflikt wokół likwidacji systemu tramwajów w Gliwicach, a także szersze działania pana prezydenta Frankiewicza, uwikłane są w intensywną debatę dotyczącą demokracji bezpośredniej i roli obywateli w decydowaniu o lokalnych politykach. Cała sytuacja zdaje się być testem na wytrzymałość instytucji demokratycznych w Polsce, szczególnie w kontekście lokalnego zaangażowania obywatelskiego.

Kontekst Konfliktu

Prezydent Gliwic, pan Frankiewicz, znalazł się w ogniu krytyki po swoich publicznych wypowiedziach dotyczących planowanego na 8 listopada 2009 roku referendum. Referendum to zostało ogłoszone na wniosek mieszkańców, którzy podpisali petycję wyrażającą niezadowolenie z działań władz miejskich, w tym z planów likwidacji tramwajów. Działanie to miało być wyrazem bezpośredniego wpływu mieszkańców na decyzje samorządowe.

Problematyka Bojkotu Referendum

Prezydent Frankiewicz publicznie wezwał do bojkotu tego referendum, co wywołało liczne kontrowersje. Wzywanie do bojkotu przez urzędującego prezydenta, zamiast zachęcania do uczestnictwa i poparcia jego polityki w ramach demokratycznego głosowania, zostało odebrane jako próba dyskredytacji demokracji bezpośredniej oraz marginalizacji głosu obywateli.

Reakcje Społeczne i Obrona Demokracji Bezpośredniej

Odpowiedzią na te działania były liczne listy otwarte i apele do władz wyższego szczebla, w których przedstawiciele społeczności lokalnych i regionalnych organizacji obywatelskich wyrażali swoje zaniepokojenie. Wskazywali oni, że takie działania mogą podważać fundamenty demokracji bezpośredniej, które są zagwarantowane przez Konstytucję RP. Publiczne wystąpienia prezydenta interpretowane były jako próba ograniczenia obywatelskiego uczestnictwa w życiu publicznym, co stoi w sprzeczności z ideą społeczeństwa obywatelskiego.

Znaczenie Demokracji Bezpośredniej

Demokracja bezpośrednia, tak jak referenda lokalne, stanowi ważny element systemu politycznego, umożliwiający wyborcom bezpośredni wpływ na najważniejsze decyzje. Publiczne dyskredytowanie takich form uczestnictwa przez wybranych przedstawicieli może prowadzić do erozji zaufania publicznego do samorządów i instytucji demokratycznych.

Konkluzja

Kontrowersje wokół pana Frankiewicza i jego podejścia do referendum w Gliwicach rzucają światło na szersze wyzwania związane z demokracją bezpośrednią w Polsce. Ujawniają one potrzebę szerokiej dyskusji na temat roli i odpowiedzialności wybranych urzędników w promowaniu aktywnego udziału obywateli w decydowaniu o lokalnych i narodowych sprawach. Przypadek Gliwic pokazuje, jak ważna jest przejrzystość i otwartość władz na głos obywateli, szczególnie w kontekście podejmowania decyzji, które mają długofalowe skutki dla lokalnych wspólnot.


opr.SztucznyCzat